Patec w Nemezink: 7 dni nauki tatuażu
Kuba Patecki, znany szerzej jako Patec z Ekipy Friza, ostatnio postawił przed sobą nowe wyzwanie – nauczyć się tatuować w ciągu tygodnia! Niemożliwe? A jednak! Do realizacji tego pomysłu wybrał nasze studio Nemezink w Krakowie. Jesteście ciekawi jak wyglądała ta przygoda?
Social-media Pateca



Jak Patec trafił do Nemezink?
Cała historia zaczęła się od znajomości Pateca z właścicielem studia – Michałem. Kuba znał się z nim z zawodów szachowych (stąd też obaj nie odmówili sobie partyjki podczas jednej z wizyt Pateca w studiu tatuażu Nemezink) i od słowa do słowa…, w jego głowie zrodził się pomysł na nowy challenge! Poprzeczka została ustawiona wysoko, ponieważ Patec wymyślił, że zostanie tatuatorem, a na naukę tego fachu dał sobie CAŁE 7 DNI! Po krótkiej rozmowie z entuzjazmem zaprosiliśmy go do studia, gdzie poznał Natalię Popiół, pierwszą tatuatorkę i współwłaścicielkę studia tatuażu Nemezink. Dzięki temu spotkaniu Patec oficjalnie stał się praktykantem i wkroczył w świat tatuażu razem z naszą ekipą.
Kto nauczył Pateca tatuowania?
Pod czujnym okiem Natalii Patec poznał podstawy pracy z maszynką – nasza tatuatorka pokazała mu jak poprawnie ją trzymać, jak przygotować skórę do dziarania oraz jak dobierać ustawienia igieł. Cały proces odbywał się zarówno w salonie, jak i w domu Kuby, gdzie mógł w samotności spokojnie szlifować swoją technikę (tylko on, maszynka i sztuczna skóra!). Podczas tego zwariowanego tygodnia wszyscy artyści ze studia tatuażu Nemezink nie tylko dopingowali Pateca, ale i chętnie dzielili się z nim swoimi doświadczeniami!
Nie musisz być w czymś dobry, żeby sprawiało Ci to radość!
Okazało się, że tatuowanie to nie taka prosta sprawa. Patec przyznał, że największą trudnością było utrzymanie ręki w absolutnej stabilności. Maszynka często drżała mu na pierwszych próbach; szczególnie gdy ćwiczył dłuższe, geometryczne wzory i cieniowanie. Do tego doszło opanowanie techniki – ustawianie prędkości, głębokości wbicia igieł. Płynna praca z wzorem na odpowiednio naciągniętej skórze to wymaga cierpliwości i precyzji.
Jednak Patec zaczął “z grubej rury”, podejmując pierwszą próbę na swojej nodze! Szkicowanie wzorów okazało się kolejną niespodzianką! Patec musiał przypomnieć sobie podstawy rysunku, aby przygotować wzory dla swoich przyjaciół, których miał samodzielne wydziarać 7-dmego dnia nauki! Jednak dzięki wyrozumiałości Natalii i wsparciu całej ekipy studia tatuażu Nemezink z każdym dniem szło mu coraz lepiej.


Podsumowanie
Pierwszym „modelem” Pateca był Piotr „Nowciax” Nowak – kolega z Ekipy Friza. Kuba naniósł mu na skórę symboliczne logo marki Relab, wkomponowane w rybi szkielet. Do samego końca Piotrek nie wiedział co dziara mu jego kolega…, jednak efekt końcowy pozytywnie go zaskoczył! Podobnego zdania byli pozostali przyjaciele Pateca. Cała akcja pokazała, że nawet po tygodniu intensywnej nauki można robić całkiem niezłe tatuaże!
Jeśli film Pateca przypomniał Wam, że dawno nie odwiedzaliście żadnego studia tatuażu…, zapraszamy do odwiedzenia Nemezink! Nasi artyści chętnie zaprojektują dla Was coś osobistego!